Najsilniejsza burza słoneczna znana ludzkości została błędnie oceniona. Była jeszcze potężniejsza

Burza magnetyczna roku 1859 to wydarzenie, do którego często odnosimy się w kontekście artykułów poświęconych Słońcu – a w szczególności jego gwałtownej aktywności. W świetle najnowszych ustaleń okazało się, że kosmiczny kataklizm z połowy XIX wieku był znacznie potężniejszy niż mogło się wydawać.
Najsilniejsza burza słoneczna znana ludzkości została błędnie oceniona. Była jeszcze potężniejsza

Kilka dni temu miała miejsce najsilniejsza burza magnetyczna od 2017 roku. To całkiem imponujący wynik, choć na szczęście obyło się bez większych komplikacji. Daleko było jej do wydarzeń z 1859 roku i miejmy nadzieję, że tamten scenariusz już się nie powtórzy. A przynajmniej w najbliższych latach. Tym bardziej, iż wnioski wyciągnięte ostatnio przez naukowców wskazują na bardziej drastyczny niż dotychczas przebieg XIX-wiecznej aktywności naszej gwiazdy.

Czytaj też: Słońce wywołało najsilniejszą burzę od lat. Efektownie, ale i z problemami

Chcąc zrekonstruować tamte wydarzenia, naukowcy odpowiedzialni za publikację zamieszczoną na łamach Space Weather zwrócili się ku zmianom pola magnetycznego. Na tej podstawie można określić, że zanim w atmosferze naszej planety doszło do istnego szaleństwa, to Słońce wyemitowało w kierunku Ziemi naelektryzowany gaz i cząstki subatomowe o energii 10 miliardów bomb atomowych. Na efekty nie trzeba było długo czekać, ponieważ ludzie opisywali między innymi awarie sprzętu czy telegrafy działające nawet po odłączeniu od sieci. 

Burza słoneczna to zjawisko wywołane aktywnością naszej gwiazdy. Szczególnie odczuwalna w skutkach była tzw. burza magnetyczna roku 1859

Zorza polarna – zazwyczaj spotykana w okolicach biegunów – pojawiła się wtedy na Kubie i Hawajach. Oczywiście można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że dawniej zdarzały się nawet silniejsze burze. Naukowcy mają jednak dostęp wyłącznie do stosunkowo młodych danych, a te starsze zmuszają ich raczej do przypuszczeń aniżeli precyzyjnych obliczeń. 

Czytaj też: Astronomowie zdumieni. Takiego sygnału ze Słońca nigdy wcześniej nie słyszeli

Jedno jest natomiast pewne: obecnie, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, ludzkość jest narażona na utratę infrastruktury energetycznej, elektroniki a nawet całego internetu. Gdyby burza magnetyczna roku 1859 powtórzyła się w 2024, bylibyśmy w gigantycznych tarapatach. I choć było to jasne jeszcze przed ukazaniem się wspomnianej publikacji, to teraz jej autorzy utwierdzili nas w tym przekonaniu. Ale czy ludzkość jest w stanie przygotować się na powtórkę z rozrywki? Z pewnością można byłoby stworzyć system wczesnego ostrzegania (co już się dzieje), lecz w takich okolicznościach na reakcję wciąż byłoby bardzo mało czasu. Poza tym, jak uchronić na przykład sieci energetyczne przed zniszczeniem?