Prąd od Tauronu będzie bardziej eko. Polacy kupią energię, która nie jest tylko z węgla

Największa turbina wiatrowa budowana przez Tauron uzyskała tymczasowe pozwolenie na użytkowanie (ION). Oznacza to, że elektrownia będzie mogła produkować prąd elektryczny i wprowadzać go do sieci. Ukończenie inwestycji jest planowane na drugą połowę 2024 roku.
Zdjęcie poglądowe turbiny wiatrowej na tle elektrowni węglowej

Zdjęcie poglądowe turbiny wiatrowej na tle elektrowni węglowej

Tauron jest firmą energetyczną, która inwestuje również w odnawialne źródła energii. Według najnowszych danych łączna moc zainstalowana wszystkich OZE koncernu wynosi 700 MW: w elektrowniach wiatrowych znajduje się 413 MW, farmach fotowoltaicznych – 56 MW, elektrowniach wodnych – 133 MW, a w biomasie – 90 MW.

Czytaj też: Oto co Polacy sądzą o przyszłości energetyki. Cena energii nie gra dla nas roli?

Jak dowiadujemy się z komunikatu prasowego Tauronu, w województwie zachodniopomorskim jest realizowana ogromna inwestycja, w ramach której powstaje Farma Wiatrowa Mierzyn. Obejmuje ona 15 turbin wiatrowych o mocy 3,9 MW każda. Łączna moc zainstalowana elektrowni będzie wynosić aż 58,5 MW i będzie to największy obiekt Tauronu w obszarze lądowej energetyki wiatrowej.

Grupa Tauron jest w trakcie realizacji największej inwestycji w obszarze energetyki wiatrowej. Turbiny staną w Mierzynie (gmina Karlino)

Tauron buduje największą elektrownię wiatrową. To nie jedyna inwestycja koncernu w OZE

Michał Orłowski, wiceprezes ds. majątku i rozwoju Tauron Polska Energia podaje, że to nie koniec inwestycji koncernu. Do końca 2024 roku mają powstać jeszcze dwie inne farmy wiatrowe o łącznej mocy 60 MW oraz instalacja fotowoltaiczna w Proszówku o mocy 55 MW. Na mniej zaawansowanych etapach znajduje się jeszcze kilka innych projektów. Niektóre z nich dotyczą również magazynów energii.

Czytaj też: Polacy rozpychają się w branży. Projektują akumulator, o którym będzie głośno

Farma wiatrowa w Mierzynie jest doskonałym przykładem tego, że polski koncern przyspiesza z rozwojem zielonych źródeł energii. Wszystko dzieje się w ramach tzw. Zielonego Zwrotu Taurona. Według informacji prasowych, do 2025 roku grupa energetyczna chce dysponować 1600 MW zainstalowanymi w elektrowniach OZE. W 2030 roku ma to być aż 3700 MW, co będzie stanowiło aż 80 proc. w miksie energetycznym Taurona.

Jak rozkładają się te plany na konkretne sektory energetyki? Stan posiadania turbin wiatrowych do przyszłego roku ma się podwoić względem stanu z 2021, a w 2030 roku ma wynieść 1100 MW. Moce farm fotowoltaicznych mają wzrosnąć do 700 MW w 2025 roku i do 1400 MW w 2030 roku. Co więcej, Tauron przymierza się do uruchomienia morskich farm wiatrowych na Bałtyku po 2030 roku oraz wybudowania również elektrowni w technologii szczytowo-pompowej.

Czytaj też: Polacy odkryli nowy sposób na perowskity. To nasi wybawią od trujących chemikaliów

Aktualne dane za 2024 roku dotyczące mocy zainstalowanej są zdecydowanie niższe od tych planowanych do osiągnięcia w przyszłym roku. Miejmy jednak nadzieję, że trwające inwestycje przynajmniej przybliżą koncern do zamierzonych celów w obszarze energetyki odnawialnej.